środa, 6 marca 2013

Crème brûlée

Wczoraj pisałem o pozostałych mi po pewnym przepisie białkach - dziś wspominana receptura. Jeden z moich ulubionych deserów - Crème brûlée. Wbrew powszechnej opinii deser ten jest na prawdę prosty do zrobienia.


Składniki 

  • 400 ml śmietanki kremówki (ja użyłem 30%)
  • 4 żółtka
  • 100 g cukru
  • Cukier wanilinowy
  • Kilka łyżek cukru do skarmelizowania

 Przygotowanie

  • Śmietankę przelać do rondla, podgrzewać na średnim ogniu przez kilka minut, następnie dokładnie rozprowadzić cukier
  • Do śmietanki dodać cukier wanilinowy i zagotować
  • Żółtka dokładnie rozetrzeć, starając się przy tym jak najmniej je napowietrzyć
  • Przestudzoną śmietankę stopniowo połączyć z żółtkami, krem nie powinien mieć zbyt wielu pęcherzyków powietrza
  • Gotową masę przelewamy do płytkich, żaroodpornych foremek do zapiekania
  • Całość ląduje w piecu rozgrzanym do 100° C na około 50 minut, po tym czasie krem nie powinien być całkowicie ścięty, a winien mieć konsystencję galarety
  • Chłodzić w lodówce minimum 5 godzin
  • Przed podaniem wierzch kremu posypać 1-2 łyżkami cukru (polecam cukier brązowy) i skarmelizować, w tym celu można użyć specjalnego palnika lub grilla w kuchence. Jako, że palnika nie mam ja korzystam z grilla - ruszt umieszczam jak najwyżej, piekarnik rozgrzewam do maksymalnej temperatury. Obsypany cukrem krem zapiekam kilkanaście-kilkudziesięciu sekund - do momentu aż cukier zbrązowieje. Należy przy tym uważać by nie spalić cukru, gdyż zgorzknieje.
Naturalnie zamiast cukru wanilinowego lepiej jest użyć prawdziwej wanilii - laskę wanilii przekroić wzdłuż, zeskrobać ziarenka i zagotować w śmietance. Ja niestety nie znalazłem o okolicznych sklepach...




1 komentarz: